Wrzesień jest miesiącem w którym postanowiłam wyposażyć swoją rodzinkę Macowskich kosmetyków w kilku nowych jej członków. Nie ma się co dziwić skoro miesiąc ten zaobfitował w 7 nowych kolekcji!Jeśli jesteście ciekawe co kupiłam to zapraszam do dalszej części posta:)
Nabyłam po jednym produkcie z kolekcji Styleseeker, Pressed Pigment oraz Cremesheen Pearl. Do moich łapek trafiły również produkty ze stałej oferty.
Szukałam dla siebie podkładu, a nie miałam jeszcze przyjemności stosowania tego produktu Mac. Padło na Studio Fix Fluid, oczywiście dokupiłam do niego pompkę.Jestem obecnie w kolorze NC25 ,który dobrała mi MakeUpBrock (w niedziele użyłam go po raz pierwszy-jest idealny DZIĘKUJĘ!:)
Początkowo miałam w planach kupno pędzla z nowej linii akcesoriów 215, zmieniłam zdanie i kupiłam pędzelek 222. Jego włosie jest cieńsze i dłuższe niż 217, zobaczymy jak się sprawdzi i porównam go z cudownym pędzlem do blendingu czyli 217:)
Przechodzimy do nowości! Pierwsza na tapetę idzie kolekcja Styleseeker z której wybrałam róż Supercontinental, jest to piękne połączenie różu z brzoskwinią. To dopiero mój drugi róż z Maca ,ale na pewno na nim się nie skończy.
Moja kompletna nowość czyli szminka w kolorze Coral Bliss z serii Cremesheen - mam nadzieję ,że stanie się moim ulubieńcem.
Od dawna rozmyślałam nad zakupem pigmentu Vanila. Prasowane pigmenty zrobiły na mnie wielkie wrażenie i zgarnęłam ostatnią sztukę koloru Deeply Dashing. Wszystkie kolory z tej edycji mnie zachwyciły, warto przejść się do salonu Mac ,żeby zobaczyć jak pięknie się mienią.
Na wypróbowanie mam kremik i bazę - jak się sprawdzą to znów czeka mnie wycieczka do salonu Mac:)
Nazwy,kolory i ceny kosmetyków. Nie umieściłam tu pompki do podkładu,ale dla zainteresowanych - jej cena wynosi 22 zł.
Macie upatrzone kosmetyki wśród nowych kolekcji?
Co jest waszym ulubionym produktem Mac?
:)
OdpowiedzUsuńpigment mnie zachwycił, choć jakoś nie mam zaufania jeszcze do prasowańców:(
ale... wszystko przede mną:)
a od róży się uzależnisz! o!
Też tak myślę, już mam kilka kolorów na zakupowej liście. Chciałabym również wypróbować ich róże w kremie oraz mineralne ;)
Usuńróż i pomadeczka mają piękne kolory :> czekam na pokaz na licu Twym
OdpowiedzUsuńMega zakupy :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, a w portfelu hula wiatr:)
UsuńPiękna pomadka
OdpowiedzUsuńTeż bardzo mi się podoba:) Moje typy z tej kolekcji to również Pink Pearl Pop oraz Peach Blossom:)
Usuńpigment super ;) ja niestety nie mam nic z MAC ;(
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś coś Cię przekona i sobie to sprawisz:)
Usuńroz i pigment piekne! :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem najładniejszy jest właśnie Supercontinental wśród kolekcji Styleseeker:)
Usuńrewelacyjne zakupy! :)
OdpowiedzUsuńa o szmince Coral Bliss myślę intensywnie od kilku dni i pewnie wreszcie skończy się wycieczką do MAC i jej kupieniem :)
Idź idź bo jest śliczna;)
UsuńKupiłam ten sam zestaw szminka + róż :)) śliczne są!
OdpowiedzUsuńChyba mamy podobny gust:) A jak spodobały Ci się lakiery z nowej kolekcji?
Usuńpiękne zakupy ;) ja teraz poluję na pomadke HUE;)
OdpowiedzUsuńTen kolor również mi się podoba;)
UsuńŚwietne zakupy! Mnie jakoś obecne limitki nie powaliły na kolana, ale muszę przejść się zobaczyć tą szminkę:)
OdpowiedzUsuńA mnie jakoś ostatnio zachwycają ich kolekcje, bardzo podobała mi się poprzednia:)
UsuńŚwietny wybór, ja też ostatnio przygarnęłam do siebie Coral Bliss i jestem z niej bardzo zadowolona :) A studio fix to mój ulubiony podkład, więc idealny wybór jak masz cerę mieszaną :) Co do pigmentu, ładny jednak ja się pigmentów boję bo nie bardzo umiem się nimi obsługiwać :P
OdpowiedzUsuńWydaje mi się ,że najlepszym pędzelkiem do pigmentów będzie nowy Mac 215 lub klasyczny 239. Może napisze kiedyś posta o poskramianiu pigmentów i trochę Ci pomogę:)
UsuńByłoby super, bo te pigmenty dla mnie to niestety istna zmora :P
UsuńWitam Magda ciekawa jestem jaki zestaw kupiłaś pędzelków Sigma. Ja zamierzam kupić te w zestawie z pudełkiem w wersji podróżnej.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Kupiłam zestaw 10 pędzli syntetycznych (kabuki).Jest w nim 5 pędzli mniejszych (do oczu) i większych (do twarzy) tych samych kształtach.
UsuńIle smakołyków :D Szkoda, że u mnie nie ma MACa :( Róż jest przepiękny! Bardzo chętnie zobaczę jak wygląda na buzi :)) A pędzel 217 uwielbiam! :)
OdpowiedzUsuńJa też go uwielbiam,do tego stopnia ,że dokupiłam drugą sztukę:)
UsuńJa wlasnie dywaguje nad zakupem nad zakupem tego popularnego 217, ale ciagle walcze ze soba czy wydawac te 100zł czy nie:P
OdpowiedzUsuńZ mojego doświadczenia mogę Ci powiedzieć tyle ,że inwestycja jest bardzo właściwa-używam swojego od długiego czasu i jestem bardzo zadowolona:)
UsuńŚwietne zakupy! Gratuluję :-)
OdpowiedzUsuńA to dzięki pewnej stronie ,która zachęciła mnie do odwiedzenia salonu Mac - beautyicon.pl ;)
UsuńAle skarby :D Czekam na porównanie pędzelków, bo czaję się na tego 217 ;)
OdpowiedzUsuńPoużywam i porównam,ale nadejszła już ta chwiła ,żeby zrobić recenzję 217:)
UsuńZaszalałas na całego! Ale zakup na pare miesiecy z pewnoscia :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie - Klaudia :)