poniedziałek, 30 kwietnia 2012

Zakupy w ORGANIQUE



Polska firma Organiqe produkująca naturalne kosmetyki do pielęgnacji obchodzi swoje dziesięciolecie. Jest zdobywcą nagród takich jak "NAJKOSMETYK 2011" przyznawany przez Naj Magazyn, "Tytuł Piękność Roku 2010" - nagroda Bloga Piękność Dnia oraz Best Beauty Buys 2010.

Nie mogę wypowiedzieć się na temat samych kosmetyków, bo kupiłam je w czwartek i dopiero zaczynam ich używać.



Podczas moich częstych podróży pociągiem uzupełniam zaległości w prasie kobiecej, kiedyś  (chyba w Glamour) przeczytałam o Savon Noir , tradycyjnym mydle z Maroka.Ma ono szerokie zastosowanie,wytwarzane z czarnych oliwek i oleju oliwnego.Ma postać ciemnej,zielono-brązowej pasty.Pani w sklepie Organique poleciła nakładać go rękawicą do masażu lub gąbką.Jest to produkt ,który mogą stosować wegetarianie i weganie.Jedynym minusem jest zapach.Jestem bardzo ciekawa co zdziała na mojej skórze i na pewno pojawi się większa recenzja na moim blogu.



Z powodu alergii często wysuszają mi się dłonie, o skórkach i paznokciach już nie wspomnę. Pomyślałam ,że skoro jestem już na zakupach zapytam o masło Shea. Występuje ono w kilku wariantach zapachowych (nie wiem na  jakie się zdecydowałam -pachnie jakby porzeczką, jagodą, jeżyną (sama nie wiem czym). Można wybrać sobie pojemność jaką chcemy kupić.





Przy kasie kupiłam jeszcze peeling żurawinowy z trzciną cukrową. Malutki słoiczek ma starczyć na dwa użycia.





Choć sklepik w galerii Alfa jest skromnych rozmiarów, to wystrój wnętrza, zapach i atmosfera tego miejsca sprawiła ,że na pewno tam wrócę. Jeszcze jedna z najbardziej fachowych w swoim zawodzie sprzedawczyni z jaką miałam do czynienia- wszystko bez problemu pokazała,zachęcała do kupna, tłumaczyła i doradzała. Założyła mi również kartę stałego klienta, na której zbieram pieczątki (20 zł 1 pieczątka;10 pieczątek =kula do wanny lub mydełko glicerynowe). Mam 3 pieczątki bo wydałam coś ponad 60 zł. Dostałam również katalog produktów, ulotki i zaproszenie na zabieg Spa na dłonie lub stopy -50 % taniej w  Salonie urody & SPA Evolution.

Ceny produktów:
Mydło ok.40 zł
Masło ok.15 zł
Peeling ok. 5 zł ( kupiłam 2 sztuki)

Jakie są Wasze ulubione kosmetyki z tej firmy?
Lubicie Organique?

czwartek, 26 kwietnia 2012

11 questions

Nie zabrałam z domu aparatu i nie mogłam napisać w tym tygodniu żadnego posta więc skorzystam z faktu ,że zostałam otagowana i odpowiem na 11 pytań przygotowanych przez Maniakalną poszukiwaczkę o niku Julysa. Zapraszam do odwiedzenia jej bloga http://julysa-maniakalnaposzukiwaczka.blogspot.com/

Zasady
1. Każda oznaczona osoba musi odpowiedzieć na 11 pytań przyznanych im przez ich "Tagger" i odpowiedzieć na nie na swoim blogu
2. Następnie wybierasz 11 nowych osób do tagu i połącz je w swoim poście( tak jak na blogu (EyeGraffiti)
3. Utwórz 11 nowych pytań dla osób oznaczonych w TAGu i napisz je w swoim TAGowym poście
4. Wymień w swoim poście osoby które otagowałaś !!!
5. Nie oznaczaj ponownie osób, które już są oznakowane.


Pytania do mnie:
1. Czy często pod wpływem przeczytanej recenzji biegniesz do sklepu i kupujesz kosmetyk, nawet jeżeli nie jest Ci niezbędny?
Kupuję kosmetyki recenzowane na blogach, YT, w gazetach i polecane przez wizażystów w sklepach, konsultantki i sprzedawców w perfumeriach i hurtowniach, jednak nie muszę mieć wszystkiego co inni pokazują, dlatego stworzyłam swoją wishlistę (ciągle aktualizuję) i zbieram wywiad na temat tych produktów, które dzięki promocjom zdarza mi się kupić taniej:)

2. Czy Twoja rodzina i znajomi wiedzą, że prowadzisz bloga?O prowadzeniu bloga wie część mojej rodziny i garstka znajomych.

3. Czy posiadasz w Swojej kolekcji lakiery, których jeszcze nigdy nie użyłaś?
Przyznaję się bez bicia - TAK! Mam dwa lakiery z Bell w dość ciemnych "jesienno-zimowych" kolorach które moim zdaniem nie nadają się na ciepłe miesiące.

4. Czy zdarza Ci się kupować ubrania i po jakimś czasie znajdywać je w szafie z nieoderwaną metką?
Nie.

5. Co robisz z kosmetykami kolorowymi, które straciły ważność? Wyrzucasz, czy naciągasz w nieskończoność ich termin przydatności?:-)
Staram się raz na jakiś czas robić przegląd komody z kosmetykami. Wyrzucam nieużywane/nietrafione/przeterminowane kosmetyki. Czasami nie chcę czegoś wyrzucić ale i tak tego nie używam.Leczę się z chomikowania, ostatnio część niepotrzebnych kosmetyków wymieniłam w Sephorze KLIK!

6. Zdarza Ci się kupować podkład przez internet tylko na podstawie swatch-y?Nie, staram się brać próbki podkładów w Sephorze i Douglasie. Podkład MUP kupiłam w ciemno, ale on nie ma być konkretnie dla mnie, tylko ma być dość uniwersalnym kolorem.
7. Dbasz o swoją formę, czy wciąż się oszukujesz, że zaczniesz od jutra, lub przyszłego tygodnia?
Na wiosnę postanowiłam się więcej ruszać, więcej chodzę pieszo, wypoczywam aktywnie na świeżym powietrzu, zapisałam się do dietetyka i planuję zapisać się na aquaareobik i mam nadzieję że metodą małych kroczków coś zdziałam:) 

8. Jak często po przeczytaniu komentarzy zauważasz, że ktoś nie czytał tekstu tylko oglądał fotki?Nie zauważyłam takiego zjawiska.
9. Jesteś zorganizowana i zdążasz ze wszystkim, czy wciąż brakuje Ci czasu?
Nie ukrywam ,że dobrze byłoby gdyby doba trwała klika godzin dłużej.Staram się planować swoje zajęcia. 

10. Czy Twoja praca ma związek z kosmetykami?
Moje studia związane są ściśle z dbaniem o skórę,kosmetykami i zabiegami kosmetycznymi. Chciałabym ukończyć jeszcze dodatkowe szkolenia i kursy:)

11. Robisz w życiu to o czym marzyłaś, czy wciąż jeszcze poszukujesz swojego przeznaczenia?
Robię wszystko by w życiu robić to o czym marzę:)








Moje pytania:
1.Od jakiego produktu rozpoczynasz dzień i na jakim kosmetyku go kończysz (podaj nazwę i producenta)?
2.Czy używasz gadżetów do pielęgnacji twarzy i ciała (np. szmatka muślinowa, gąbka lufa)?
3.Czy używasz baz pod makijaż (jeśli tak to jakich)?

4.Jaki jest  Twój ulubiony kosmetyk plażowy?
5.Czy stosujesz fotoprotekcję?

6.Ile kosmetyków znajduje się w Twojej podręcznej kosmetyczce noszonej w torebce?
7.Jaki kosmetyk ciągle odkupujesz jeżeli Ci się skończy?
8.Jaki makijaż preferujesz - delikatny,dzienny, make up no make up czy kolorowy,mocny,w zwariowanych kolorach?

9.Twój największy grzech przeciwko urodzie (np.palenie papierosów,niewysypianie się, niedokładny demakijaż itd.)?
10.Twoje ulubione tanie rozwiązanie?
11. Czym kierujesz się przy zakupie kosmetyków? (np. opinie znajomych, internet, prasa)?







Chcę żeby na moje pytania odpowiedziały:
http://makijazystkanet.blogspot.com/  Gosia
http://iblackbeautybag.blogspot.com/ Iwetto
http://lusterko-em.blogspot.com/ Em

http://vexgirl.blogspot.com/ Vexgirl
http://heavenraintime.blogspot.com/ Heavenrain

http://cosrocewokowpadnie.blogspot.com/ Maus
http://www.idaliablog.com/ Idalia
http://sonnaille.blogspot.com/ Sonnaille
http://www.atqabeauty.com/ Atqa Beauty
http://womanland.blogspot.com/ Paula Woman Land

http://malowajka.blogspot.com/  Ajka

Oraz wszystkie osoby ,które mają ochotę odpowiedzieć na ten TAG:)

Mam nadzieję ,że nie zdublowałam nominacji do Tagu i że odpowiecie na 11 pytań z taką przyjemnością z jaką ja na nie odpowiadałam:)



niedziela, 22 kwietnia 2012

Zakupy-Sephora -30 %

Ostatnio na Facebooku pisałam o promocji w Spehorze. Warunkiem do spełnienia był zakup kosmetyku do pielęgnacji dowolnej marki, dostawaliśmy przy tym -30% rabat na makijaż z marek na wyłączność.







Kupiłam odświeżający tonik w sprayu. Pojemność toniku to 200 ml. Kosmetyk nie zawiera alkoholu.Za tonik zapłaciłam 25 zł.

Dzięki rabatowi kupiłam trochę taniej konturówkę , którą miałam na mojej wishliście. Ma ona postać przezroczystego wosku.

 Przy kasie skusiłam się na waciki i muszę przyznać ,że są bardzo fajne.


Dostałam jako dodatek próbkę podkładu i zapachu,oraz kupon na -25 % na pielęgnacje.Zastanawiam się nad peelingiem do ciała Pat&Rub.



Korzystacie z promocji w Sephorze? Ostatnio bardzo często się pojawiają, nadchodzi jeszcze jedna na -20%, mam ochotę zaszaleć i kupić sobie moją pierwszą szminkę Chanel lub lakier do ust YSL :)

sobota, 21 kwietnia 2012

DIY: Caviar Manicure

Pojawił się nowy trend w zdobieniu paznokci. Tak jak pękające lakiery do paznokci czy brokatowy manicure jest to trochę odgrzany kotlet, ponieważ ozdoby użyte w tym zainspirowanym rybią ikrą manicurze używane są w stylizacji paznokci od wielu lat.



Marka Ciate ma w swojej ofercie zestawy do wykonania takiego zdobienia. Ja pokaże jak w prosty sposób zrobić go samodzielnie:)


Potrzebne będą:
-bulion (dostępny na Allegro,w drogeriach i wszędzie tam gdzie sprzedawane są produkty do stylizacji paznokci.
-dowolny lakier do paznokci (dobrze gdyby nie wysychał zbyt szybko)
-patyczek z drzewa pomarańczowego ( opcjonalnie)

Krok 1- malujemy paznokcie wybranym lakierem ( 2 warstwy)
Krok 2 - na mokrą drugą warstwę lakieru nakładamy bulion
  • sposób pierwszy-nakładamy go patyczkiem, delikatnie dociskając do płytki paznokcia
  • sposób drugi - na opuszek palca nabieramy bulion i dociskamy do paznokcia
  • sposób trzeci - mokry paznokieć zanurzamy w słoiczku z bulionem
Krok 3 - dociskamy opuszkiem palca  bulion do płytki
Krok 4 - nakładamy Top Coat

Zaletą jest bardzo nowoczesny wygląd, urozmaicający nasz manicure. Wadą "zaczepianie" kulek o ubrania, wycieranie się farby z kulek po dłuższym noszeniu i notoryczne ich gubienie z paznokcia ( po jakimś czasie odpadają).



Mój kawiorowy manicure , nie zakrywałam całych paznokci bulionem (można stopniować sobie pokrycie paznokci ozdobami lub zakryć całą płytkę kawiorem)


Prawda ,że proste? Spróbujecie wykonać go same?

środa, 18 kwietnia 2012

Real Techniques Blush Brush

realtechniques.com  




realtechniques.com


Włosie: Taklon (syntetyczne) biało-czarne. Ułożone w kształt jajka, ścięte na okrągło. Bardzo miękkie i przyjemne w kontakcie ze skórą.Niezwykle delikatnie przesuwa się po skórze twarzy.Długość włosia ok. 5 cm, średnica ok. 4 cm.





Trzonek:Tak jak w pędzlu stippling brush -wykonany jest z metalu (aluminium) w kolorze różowym.Zakończony jest matowym tworzywem przypominającym mi gumę (dzięki czemu nie ślizga się w dłoni). Kształt trzonka ( rozszerzony w części dystalnej i proksymalnej zwężony na środku) pozwala na postawienie pędzla w pionie,co jest bardzo wygodne.Na trzonku mamy napisaną jego nazwę.Napisy jeszcze mi się nie starły.Długość trzonka ok. 12,5 cm.
Pędzel jest lekki, dobrze leży w dłoni.
 
 
 
Przeznaczenie: Pędzel do różu, nakłada róż bardzo delikatną warstewką przez co możemy go dobrze wyblendować i nawet bardzo napigmentowanym kosmetykiem nie zrobimy sobie placków na policzkach. Do drobnych twarzy może okazać się zbyt duży. Świetnie nakłada puder na całą twarz, lub przyciemnia policzki woalem z bronzera (nie jest to bardzo precyzyjne konturowanie).



Czyszczenie: Schnie dość długo, nie traci kształtu, nie farbuje, włosie nie wypada.
Cena: 47 zł na Alledrogeria

Podsumowanie: Bardzo przyjemne włosie polecam dla osób o wrażliwej skórze, dobry do nakładania kosmetyków na większych powierzchniach, rozcierania róży/bronzerów. Pomocny przy bardzo napigmentowanych kosmetykach.
 
 
 
Opakowanie: Pozwala na  bezpieczne przechowywanie lub transportowanie pędzla .



Informacje ze strony Alledrogeria:
Pędzel o ultra miękkim syntetycznym włosiu typu taklon umożliwiającym uzyskanie perfekcyjnego i nieskazitelnego makijażu HD.
Dzięki niemu bez problemu pokreślisz policzki, a także nałożyć puder. 
Pędzel wyróżnia się ergonomicznym kształtem. Specjalnie zaprojektowana aluminiowa rączka jest lekka, a jej wyprofilowana końcówka umożliwia postawienie pędzle w pozycji pionowej.







Jak używać pędzla?


poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Real Techniques Stippling brush

realtechniques.com
 
 
Kiedy tylko pojawiły się pędzle Real Techniques by Samantha Chapman od razu zapragnęłam je mieć. Cierpiałam na deficyt pędzli o syntetycznym włosiu. 


Zapewne wiecie kto jest autorem kolekcji Real Techniques - dla tych co nie wiedzą http://www.youtube.com/user/pixiwoo, są to akcesoria jednej z sióstr z kanału pixiwoo -Sam Chapman.


realtechniques.com




Pędzel Stippling Brush służy do aplikacji podkładu , której efekt końcowy można porównać z techniką HD lub airbrush.




Włosie: Taklon ( syntetyczne) . W pędzlu ułożone jest dwuwarstwowo -krótsze i cieńsze czarne włosie oraz bardziej sprężyste, grubsze włosie białe.Jest miękkie jednak w tym pędzlu białe włoski są sztywniejsze.
Dobrze pracuje z podkładami o rzadkiej jak i gęstej konsystencji.
Główka pędzla jest dość mała ( można wszędzie nią dotrzeć) ale na tyle duża ,żeby szybko wykonać makijaż.Długość włosia ok.2,5 cm. Średnica ok. 3 cm.



Trzonek:wykonany jest z metalu (aluminium) w kolorze różowym.Zakończony jest matowym tworzywem przypominającym mi gumę (dzięki czemu nie ślizga się w dłoni). Kształt trzonka ( rozszerzony w części dystalnej i proksymalnej zwężony na środku) pozwala na postawienie pędzla w pionie,co jest bardzo wygodne.Na trzonku mamy napisaną jego nazwę.Napisy jeszcze mi się nie starły.
Pędzel jest lekki, dobrze leży w dłoni.





Czyszczenie: Łatwo się domywa.Po myciu nie zmienia kształtu, włosie nie wypada, nie staje się sztywne. Ciemne włosie jest dość ciasno upakowane, dlatego czas schnięcia jest wydłużony.
Cena: 47 zł na Alledrogieria
Podsumowanie: Bardzo dobry pędzel, świetnie rozprowadza podkłady cienką, równą warstwą.Dodatkowym plusem są opakowania ,które mogą być przydatne podczas transportowania pędzli.





Informacje ze strony Alledrogeria:
Pędzel o dwuwarstwowym syntetycznym włosiu typu taklon umożliwiającym uzyskanie perfekcyjnego i nieskazitelnego makijażu porównywalnego z techniką natryskową (ang. airbrush).
Dzięki niemu bez problemu stworzysz nienaganne, profesjonalnego wykończenie make up'u używając płynnego podkładu, kremowego różu, a nawet prasowanego pudru. 
Ponadto pędzel wyróżnia się ergonomicznym kształtem. Specjalnie zaprojektowana aluminiowa rączka jest lekka, a jej wyprofilowana końcówka umożliwia postawienie pędzle w pozycji pionowej.



Jak używać tego pędzla?




Link do strony Real Techniques -http://realtechniques.com/

czwartek, 12 kwietnia 2012

Bikor Eyeshadows





Z cieniami Bikor pierwszy raz miałam kontakt ,kiedy wykonywany był na mnie makijaż studniówkowy ( obecnie robię licencjat , więc trochę czasu minęło ;P). Nie interesowałam się tymi kosmetykami jakoś specjalnie, oczywiście widziałam recenzję ich cieni na blogach, YT, wizażu ( polecam recenzje katOsu). Będąc w tym roku na targach Salon Wiosna 2012 zaszłam  na ich stanowisko i pomacałam cienie, pomyślałam ,że 65 zł za 4 cienie to jeszcze nie tragedia i kupiłam pierwszą paletkę, następną miałam okazję kupić taniej , bo wygrałam w konkursie kupon rabatowy na dzień kobiet.To tyle słowem wstępu, przechodzę do sedna:) 


Paletka nr 1 to cztery cienie różowy (kameleon- mniej napigmentowany, z fioletową poświatą, fiolet metaliczny, srebro metaliczne ( bardzo ciekawy kolor , jakby połączenie srebra,brązu,fioletu) i matowy ciemny fiolet).




Paletka nr 10 to połączenie rozświetlającej bieli z niebieską poświatą, bardzo metelicznego srebra, pięknej morskiej zieleni oraz szmaragdu.Nasycenie tych cieni różni się od siebie ( bardzo napigmentowane są srebro i szmaragd, bardziej transparentne biel i lazurowa zieleń).Wykończenia cieni są metaliczne oprócz bieli, którą Panie na stoisku nazwały kameleonem, ponieważ nałożona na inne kolory zmienia ich wygląd.







Napigmentowanie: Wysokie , w zależności od wykończenia,  bardziej transparentne są kameleony
Trwałość: Na bazie bardzo dobra
Konsystencja: Są to cienie prasowane- metaliczne wykończenie jest bardziej mokre, matowy fiolet jest bardziej suchy.
Aplikacja: Można aplikować na mokro i sucho. Łatwo nakładają się na powieki, rozcierają się bardzo dobrze, nie osypują się.Polecam aplikację pędzlami typu koci język,dość sztywnymi i zbitymi.
Zalety: Można tworzyć nowe kolory za pomocą kameleonów.
Nie ma w nich brokatu ( w paletkach 01 i 10)
Mają lekki , nienachalny zapach.
Wady: Nie można kupić ich stacjonarnie oprócz targów ( ja się z nimi nigdzie nie spotkałam) pozostaje nam sklep internetowy.

Cena: 65 zł
Ważne przez 12 miesięcy




Można tworzyć z nich wieżyczkę , nakładając jeden na drugi.



Dodatkowo cienie zabezpieczone są plastikową osłonką.

Informacja od producenta ze strony bikor.pl
Magiczne oblicza koloru
Bikor Cienie to osiemnaście wyszukanych i idealnie skomponowanych poczwórnych palet kolorystycznych. Każda z palet oferuje połączenie głębi i światła gwarantując spektakularny efekt makijażu oczu oraz nieskończenie wiele możliwości tworzenia nowych barw.
Gra pigmentów
Bikor Cienie posiadają nieporównywalnie wysoki poziom nasycenia koloru, którego intensyfikacja uzależniona jest od sposobu aplikacji. Podczas stosowania na mokro cień zamienia się w gęsty krem, znacznie zwiększając nasycenie pigmentów, wpływając na jego trwałość. Bogactwo odcieni pozwala zaakcentować oraz subtelnie stopniować odpowiednio dopasowane do siebie kolory.
Trwały efekt
Bikor Cienie odznaczają się jedwabistą konsystencją oraz wysokim stopniem przylegania do skóry powiek, co umożliwia wykonanie perfekcyjnego makijażu oczu. Skład kosmetyku został wzbogacony o komponenty, posiadające właściwości kondycjonujące oraz nawilżające. Bikor Cienie są stabilne podczas ekspozycji na promienie UV, a ich formuła zapewnia świeżość makijażu i intensywność koloru przez długi czas. 


Cienie charakteryzują się niezwykłą wydajnością. Opakowanie zawiera 10 gram produktu.





Aplikacja
Cienie możemy stosować na sucho. Nabieramy wybrany odcień na pędzelek, nadmiar otrzepujemy o dłoń a następnie aplikujemy cień na powiekę.
W przypadku, gdy chcemy uzyskać intensywniejsze kolory, cienie stosujemy na mokro. Pędzelek moczymy w niewielkiej ilości wody, nabieramy cień i aplikujemy na powiekę. W ten sam sposób możemy wykonać kreskę w wybranym przez nas kolorze.



Zapakowane są w kartonowe pudełeczko



Skład dostępny na pudełeczku , oprócz tego jest też na palecie.



wtorek, 10 kwietnia 2012

Kwietniowe zakupy

Kwiecień zaczęłam nietypowo, bo od uzupełnienia braków w śród moich kosmetycznych zasobów, kosmetykami do pielęgnacji.





Długo czaiłam się na Iwostin  Sensitia REGENERUJĄCY OLEJEK DO CZĘSTEGO MYCIA RĄK. W mojej przyszłej częste pracy mycie rąk jest podstawową czynnością, środki dezynfekujące na bazie alkoholu często wysuszają moją delikatną skórę dłoni. Zdecydowałam się zakupić produkt który myje i pielęgnuje jednocześnie-dostarczając NNKT ( niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych), uzupełniając niedobory lipidów. Na temat tego produktu pojawi się recenzja, namierzyłam go chyba dzięki Glamour.200 ml- 36,50 zł.


  Szukałam również maści do suchych partii skóry, kupiłam w gabinecie kosmetycznym miniaturkę maści Hudosil HUD SALVA, polecana jest dla osób z łuszczycą i AZS ( atopowym zapaleniem skóry). Koszt takiej miniaturki to 9 zł za 15 ml, przewiduję zakup większej wersji. Ta natomiast jest idealna do torebki.


Nie zliczę ile razy gdy wykonywałam na kimś makijaż miałam obawę o to jak będzie prezentowała się szminka, jeśli usta nie są w idealnym stanie. Kupiłam balsam NUXE ULTRA NUTRISHING LIP BALM. Ma on gęstą, ale nie ciężką konsystencję. Nakładałam go na noc i świetnie nawilżył i wygładził skórę ust.Będzie bardzo wydajny , gdyż już małą ilością produktu możemy pokryć całe usta.Cena jest dość wysoka - 42 zł /15 ml.Polecała go katOsu, a jeszcze na jej rekomendacjach się nie zawiodłam.


 Kupiłam też MAC fix + , bo ostatnią rzeczą jakiej pragnę w wiosennym makijażu jest pudrowa, matowa twarz.Mam nadzieję ,że przedłuży również trwałość makijażu ( do specjalnego utrwalania w ekstremalnych warunkach mam Fixing Spray Derma Color Kryolan).Cena 85 zł /100 ml.

środa, 4 kwietnia 2012

Box

 Jeśli chcecie zobaczyć co ja zapakowałam do Blogbox'a to zajrzyjcie na bloga Kasi


http://katinka90.blogspot.com/2012/04/moj-pierwszy-blogbox-d.html?showComment=1333568423923#c7241547462108839778




Weszłam dziś na bloga, dosłownie czołgając się do komputera (po wielu godzinach pracy) a tam miła niespodzianka - przybyło mi obserwatorów!
Dziękuję Wam za poprawienie mi humoru, postaram się odwdzięczyć organizując dla Was jakieś rozdanie:)

poniedziałek, 2 kwietnia 2012

BLOGBOX



Dziś zawitał do mnie mój pierwszy BLOGBOX.



Pierwsze wrażenia? Niesamowity.
Pięknie opakowana paczuszka cieszyła oko, jednak nie mogłam doczekać się , aż wszystko rozpakuję.
Z wypiekami na twarzy odpakowywałam wiosenne paczuszki:)
Co znalazłam w środku - oczywiście listę rzeczy po przeczytaniu ,której zbierałam szczękę z podłogi ;)



W moim boxie znalazły się :


Pharmaceris Emoliacti -Emolientowy żel do mycia ciała 250 ml -zapachem przypomina krem z LRP a wyglądem mleczko do ciała. Często borykam się z alergią na dłoniach, nogi wysuszają mi się w zawrotnym tempie-produkt na pewno mi się przyda.



Następnie lakier MIYO- nie używałam jeszcze kosmetyków z tej firmy, ma piękny fioletowy ( mój ulubiony) kolor.Nr 21 Violet.




P2 Spring Please LE Illuminating Perals- uwielbiam meteoryty, więc kosmetyk jest w 100 % dla mnie. Z kosmetykami P2 również nie miałam do czynienia wcześniej.Jestem zachwycona tym produktem:)



Próbka Marc Jacobs Daisy Eau So fresh 4 ml- mój ulubiony zapach, zbieram na niego pieniądze ,ale zanim odłożę odpowiednią sumkę , będę mogła używać tej uroczej  próbeczki.


Próbka  Rene Furterer szampon Okara Protect Color 50 ml- w czwartek idę na farbę do fryzjera więc szampon chroniący kolor będzie jak znalazł.



Mały bonus:

Musiałam wstawić te zdjęcie - biedronka mnie rozwaliła:)





Dostałam jeszcze kartkę ze Świątecznymi życzeniami:)





Bardzo cieszę się z produktów , które dostałam. Cały box był pięknie wykończony, każdy produkt pięknie opakowany i gdyby nie fakt ,że bardzo chciałam wszystko obmacać , to szkoda by było mi go rozpakowywać. Na pewno wezmę udział w kolejnej edycji ,jeśli będzie organizowana.


Chciałam jeszcze raz podziękować Basi za ten piękny box-ik:*


niedziela, 1 kwietnia 2012

Cosmetics Lady na Facebooku:)

f3v3r.com

Po morderczej walce z nowoczesną techniką wygrałam.W końcu udało mi się zamieścić wtyczkę społecznościową Facebooka na blogu!Jupi^^

Możecie tam zaglądać aby przeczytać krótkie wiadomości o moim blogu.
Serdecznie zapraszam:)