poniedziałek, 12 maja 2014

Nowości MAC- Payland, Studio Sculpt i Alluring Aquatic


W dzisiejszym poście pokarzę Wam kilka perełek wyłowionych w najnowszych edycjach limitowanych MAC. Jeśli chcecie wiedzieć co piszczy w trawie w sezonie wiosna-lato zapraszam :)


Zawsze obiecuję sobie zakup delikatnej, nierzucającej się w oczy, "spokojnej" pomadki i... zawsze kupuję dokładnie odwrotność tego co sobie zaplanowałam. MAC tworzy tak fantastyczne i soczyste kolory, którym nie sposób się oprzeć. Tym razem padło na pomadkę z kolekcji Playland obfitującej w wiosenne, świeże i neonowe barwy. Zdecydowałam się na odcień Toying Around w wykończeniu Amplified. Jest to koralowa szminka z dodatkiem neonowego różu. Dokładnie takiego koloru od dawana szukałam i chyba nie tylko ja, ponieważ cieszy się ona dużym zainteresowaniem i w sklepie internetowym MAC jest już wyprzedana. Cena to 86 zł.


Jeśli jesteśmy już w temacie ust to przejdźmy do konturówki na którą czekałam już długo. Jest to produkt, który przyda się wszystkim fankom makijażu nude. Konturówka What Comes Naturally posiada delikatny beżowy odcień bez tonów różu czy pomarańczu.



 Jej zwarta formuła ułatwia wyrysowanie idealnego konturu ust, a dzięki temu, że jest świetnie napigmentowana zapewnia szybkie wypełnienie środka ust, które zapewnia trwałość makijażu. W tej kolekcji zachwycają również opakowania w metalicznym turkusowym odcieniu skropione kropelkami wody przywodzą na myśl wakacyjny klimat. Cena 73 zł.


Poszukiwałam ostatnio produktu do konturowania twarzy "na mokro". Nie wiecie jak plułam sobie w brodę gdy jakiś czas temu MAC wypuścił kremowe kosmetyki do tego celu, a ja przegapiłam tą kolekcję. Teraz nie mogłam przejść kolo nich obojętnie, choć wybór kolorów nie był tak duży jak wcześniej. Zdecydowałam się więc na zakup Pro Sculpting Cream w odcieniu Coffee Walnut. Jest to ciemny odcień brązu z zimnymi tonami. Mam nadzieję, że będzie współpracował z moimi podkładami i sprawi, że makijaż będzie wyglądał nieziemsko. Nie mogę się doczekać testów! Cena 96 zł.