wtorek, 31 grudnia 2013

5 kosmetycznych noworocznych postanowień

Witam Was w przeddzień Nowego Roku i nawiązując do tematu wrzucam dziś moje "5 noworocznych postanowień". W tym roku zaczęłam realizować swoje postanowienia od razu i to w środku 2013 roku, teraz spróbuję wcielić w życie założenia spowodowane nadejściem nowego czasu. Jesteście ciekawe co sobie przyrzekłam? No to zapraszam do czytania.


1. Kończę już moje serum do skóry trądzikowej  z Pat&Rub i mam wielką ochotę na nanoserum SesDerma, niczego tak bardzo nie potrzebuję zimą jak rozświetlenia i ożywienia mojej skóry.
2. Pędzle, pędzle, pędzle - mój konik, mój "hopel", moja obsesja. Zbieram cały czas moją kolekcję i mam nadzieję, że mi ten pierdolec nie przejdzie. Hakuhodo to podobno "mercedes" wśród pędzli- bardzo chciałabym to sprawdzić:)
3. Przy utracie kilogramów ujędrnianie to podstawa. Tym razem chcę wypróbować moje zdolności w wytwarzaniu kosmetyków, dlatego jestem na tropie fajnego serum do ciała.
4. Uwielbiam efekt jaki daje argiloterapia, dlatego zapowiadam wielki come back do glinek :)
5. W nowy rok warto wejść z pięknymi paznokciami. Moja praca nie pozwala mi nosić zbyt długich paznokci, więc jako cel obrałam sobie jedynie ich wzmocnienie. Trzymajcie kciuki ;) 


A jakie są Wasze noworoczne postanowienia?


poniedziałek, 16 grudnia 2013

Polecony do Mikołaja

... w tym roku moją listę życzeń na prezent pod choinkę układam w biegu. Ostatnio bardzo rzadko mam okazję pisać na bloga,a od pisania mam już odciski na wszystkim co się da (powód- patrz: praca magisterska), ale dziś nie o tym. Przesyłam więc listę z nadzieją ,że nie dostanę rózgi i się nie spóźniłam. Mnie jako uzależnioną od kosmetyków takie prezenty by ucieszyły, więc może podsunę tym samym pomysł na prezenty dla bliskich o podobnych upodobaniach dla Was lub podejrzycie u mnie coś co same byście chciały znaleźć w swoich paczkach.Napiszcie w komentarzach czy macie już przygotowane gwiazdkowe upominki czy może potrzebny jest Wam pomysł na podarunki :).


Paleta Bobbi Brown- mieści w sobie 10 cieni, 4 produkty do ust i dwa pędzle, a w dodatku jest piękna (chyba nie muszę się tłumaczyć, dlaczego ją tu umieściłam :)).

Lakiery Essie-  kolekcja Encrusted Treasues ma w sobie wszystko czego potrzeba do stworzenia magicznego,brokatowego, biżuteryjnego manicure. Uwielbiam nosić takie lakiery zimą. Essie good job!

Szczotka Clarisonic- moja ostatnia obsesja. Szczotka wykorzystuje technologię sonicznego oczyszczania skóry- dokładnie oczyszcza z sebum i zanieczyszczeń (kurz, pot) oraz przygotowuje do aplikacji kosmetyków, poprawiając ich absorpcję.

Kosmetyczka RiRi ♥ MAC przecież kosmetyki muszą mieć gdzieś mieszkać, moje szepczą mi ,że chcą  właśnie w niej!

NARS Makeup Your Mind Exspress Yourself By Francois Nars- książka o której marzę już od baaardzo długiego czasu, a zawsze mi nie po drodze żeby ją kupić. Wielkim plusem jest innowacyjna forma wydania tej książki i chyba to najbardziej mnie kręci (plus czysta i prosta estetyczna forma, której jestem wielką fanką).

poniedziałek, 28 października 2013

MAC Pro Longwear & Retro Matte


Nie wiem co mi się stało, ale zaczęłam stawiać na makijaż ust. Nie tyle co na sam makijaż, a na kolor i to nie byle jaki. Zaczęłam sięgać po mocne, matowe odcienie pomadek i wcale mi to nie przechodzi.  Dlatego kiedy MAC wypuścił nową kolekcję Retro Matte, to nie mogłam przejść koło niej obojętnie.



 Pomadką, która najbardziej przyciągnęła moją uwagę była ognista czerwień podbita różowym tonem. Jej tekstura jest bardziej sucha, dlatego wykończenie jakie daje to totalny mat. Nakładana pędzlem lub bezpośrednio ze sztyftu pozostawia usta równo pokryte silnie napigmentowanym kolorem. W lżejszej wersji polecam delikatne wklepanie jej w wargi, co daje efekt lekko czerwonych, całuśnych ust. Jest bardzo trwała, dlatego dłużej możemy cieszyć się z pięknie wyglądających ust. Cena 86 zł.




Postanowiłam zaopatrzyć się również w konturówkę idealnie pasującą do tej szminki. W tej samej kolekcji MAC oferował również tego typu kosmetyki, więc wybór padł na Dynamo. Zachwyca mnie trwałość tej konturówki, jak również jej wspaniała aplikacja. Bardzo łatwo wyrysować nią kontur ust, kolor również jest mocno nasycony. To moja pierwsza konturówka z serii długotrwałych - Pro Longwear i zapewne nie ostatnia! Cena 84 zł.



Po takiej dawce koloru pora na coś bardziej stonowanego. Moimi ukochanymi kosmetykami MAC, zaraz po cieniach i MSF-ach są Paint Poty. To nic innego jak cienie w kremie, które mogą grać w makijażu pierwsze skrzypce,zastąpić nam bazę (jeśli chodzi o odcienie w kolorze skóry) lub zapewnić ciekawe wykończenie z innymi kosmetykami (cienie prasowane, wypiekane-mineralne, pigmenty,glittery).

 Długo przybierałam się żeby kupić Paint Pota w odcieniu tzw. taupe. Z nieba spadł mi kosmetyk w odcieniu Tailor Grey. Jest to szarość zmiksowana z brązem i nutką fioletu. Jego konsystencja jest również lekko tempa, ale nie nakłada się topornie. Kosmetyk pochodzi z kolekcji Pro Longwear, więc jeśli chodzi o trwałość, to nie mam do niej żadnych zarzutów. Kolor bardzo uniwersalny- solo sprawdzi się w makijażu dziennym, z mocniej zaznaczoną linią rzęs i kreską, będzie idealny na wieczór. Cena 80 zł.



Relentlessly Red, Dynamo, Tailor Grey


Skusiłyście się na coś z tych kolekcji? Pamiętajcie, że możecie zamawiać już kosmetyki MAC z oficjalnego sklepu internetowego na www.maccosmetics.pl

sobota, 12 października 2013

Chciałabym, chciała ...

Dwie wspaniałe kolekcje, dwie bardzo utalentowane osoby, dwa kanały na YT.  Mowa oczywiście o Charlotte Tilbury i gossmakeupartist, którego właścicielem jest Goss Wayne. Dokładniej chodzi  o kosmetyki i akcesoria do makijażu sygnowane przez dwoje makijażystów znanych nam z You Tube.


Charlotte opracowała formuły kosmetyków, które są bardzo świetliste. Dają na skórze efekt młodej, promiennej cery jaką widzimy na zdjęciach z pokazów mody, bądź w bardzo ekskluzywnych pismach. Również kolorówka prezentuje się przepięknie-lakiery do ust, które robią taką tafle na ustach, że niejedno jezioro takiej by pozazdrościło;) Cienie w quadach o różnych wykończeniach, pudry (super puder który pozostawia wygładzenie jak photoshop, bardzo drobno zmielony i sprasowany), rozświetlacz i bronzer w jednym ( w znakomitym neutralnym kolorze), dwukolorowe róże, szminki o rozbrajającej nazwie K.I.S.S.I.N.G i porządne pędzle to wszystko co z chęcią bym przygranęła. Do tego dochodzą złote opakowania w stylu vintage-czego można chcieć więcej:)


Całą kolekcję, kanał na YT gdzie pokazane są filmy instruktażowe z wykorzystaniem tej makijażowej kolekcji znajdziecie na http://www.charlottetilbury.com/


Linia pędzli Wayne Goss The Brush Collection zawiera 8 pędzli (do kupienia pojedynczo lub w zestawie). Pędzle wykonywane są ręcznie w Japoni, użyte włosie jest włosiem przez którego pozyskanie nie ucierpiało żadne zwierzątko. Znając zajawkę twórcy tych pędzli na tym punkcie, jestem pewna ,że zadbano w ich projektowaniu i wykonaniu o najdrobniejsze detale. Już chciała bym je mieć, głaskać, malować, kąpać i dbać o nie- będę dla nich dobrą mamą;) Możecie je zakupić na stronie http://www.love-makeup.co.uk/wayne-goss-m-106.html.




niedziela, 6 października 2013

Zakupowa niedziela w MAC'u

Dziś wybrałam się do warszawskiego MAC'a po nagrodę, którą w moim rozdaniu zgarnęła Iwetto. Oczywiście nie byłabym sobą gdybym nie uzupełniła swoich MAC'owych zapasów. Obecnie w salonach tej marki obowiązuje kolekcja RiRi ♥ MAC oraz MAC+ Rick Baker. W pierwszej każdy znajdzie coś dla siebie, nie tylko fanki Rihanny będą nią zachwycone. Druga kolekcja wpisuje się w klimat Halloween, zawiera kosmetyki bardziej podchodzące pod charakteryzację i makijaż artystyczny.


Z kolekcji Rihanny wybrałam dla siebie rozświetlacz Cream Colour Base w kolorze Diamonds. Mieści się on w pięknym pudełeczku. To mój pierwszy kremowy rozświetlacz z MAC, mam nadzieję ,że będzie również dobrze pracował na skórze, jak wygląda w opakowaniu.Mieni się na złoto,ale nie jest bardzo "bogaty" jeśli tak można to określić,dlatego zdecydowałam się go kupić. Cena 88 zł/ 6g.


 





Podkład Face and Body bardzo długo widniał na mojej zakupowej liście, szczególnie niedostępny w Polsce odcień White. Często przy makijażach do sesji brakuje mi takiego koloru, już teraz nie muszę się o to martwić i kombinować z osiąganiem mlecznobiałej cery. Mam nadzieję, że kiedyś w naszym kraju powstanie MAC PRO lub możliwa będzie opcja zakupów tego typu produktów przez oficjalny sklep MAC w internecie.Cena 148 zł/ 120 ml.



Ostatnim może mniej ekscytującym, choć przeze mnie ukochanym i niezbędnym dla mnie produktem jest płyn do czyszczenia pędzli Brush Cleanser. Nie wyobrażam sobie bez niego pracy, a może nawet życia;)
Domywa pędzle bardzo szybko, w tym nawet te o jasnym włosiu np. MAC 217/239/168/119. Szybko wysycha, nie ma drażniącego zapachu i jest wydajny. Czego chcieć więcej? No może tylko możliwości dokupienia spray'u , ponieważ w takiej formie najłatwiej mi się go używa.To już moja trzecia butelka, dwie puste czekają na Back to MAC. Cena 50 zł/ 235 ml. 


To wszystkie moje zakupy, oczywiście z jak zawsze z MAC'a wyszłam z małym niedosytem, bo jakbym mogła wykupiłabym tam wszystko. Niestety nie udało mi się [znów;( ] kupić pigmentów Naked i Vanilla.
A co Wy kupiłyście w MAC lub co wybrałybyście dla siebie z nowych kolekcji? Jakie produkty uważacie za godne polecenia z tej marki?

Zachęcam Was do obejrzenia makijaży stworzonych przez R. Baker'a dla MAC, są genialnie wykonane i na pewno dla wielu będą źródłem inspiracji przy tworzeniu upiornych look'ów:)

sobota, 5 października 2013

WYNIKI ROZDANIA

Cień Mac w kolorze...

 ...Satin Taupe wędruje do Iwetto!!! Rzuciłaś mi wyzwanie swoim uzasadnieniem.Mam nadzieję, że przekonam Cię do cieni Mac, po tym jak zraziłaś się przez jeden ich "trudny w obsłudze" Sketch. Satin Taupe to jeden z moich ulubionych cieni tej marki, jego aplikacja,jak i kolor jest bajeczna! Również jestem fanką odcieni Taupe. Chcę żebyś była z niego zadowolona i może często będzie grał pierwsze skrzypce w Twoich makijażach, zarówno dziennych i tych wieczorowych.

Jeszcze raz Ci gratuluję i proszę o przesłanie na maila cosmeticslady@wp.pl danych do wysyłki.
Jutro jadę kupić Twoją nagrodę, mam nadzieję ,że będzie dostępny w salonie Mac. Jeśli by tak się nie stało, to napisz czy wolisz na niego poczekać lub wybierz inny "awaryjny" kolor.

Już myślę nad kolejnym rozdaniem dla Was! Spodobało się Wam, że to wybieracie nagrodę? Napiszcie w komentarzach, co kolejnym razem mogłybyście wybrać:)

wtorek, 24 września 2013

Makijaż wodoodporny-usta

Trzecia i ostatnia część w serii makijażu wodoodpornego. Dziś na tapetę biorę usta, najmniej trwały element makijażu. Jak zaradzić ścieraniu się koloru i zjadaniu szminki z ust? Jeśli chcecie się dowiedzieć - zapraszam:)


Jeśli chcemy używać na usta kosmetyk o formule wodoodpornej ,bądź o matowym wykończeniu ,należy najpierw zadbać o kondycję skóry ust. Kosmetyki długotrwałe mają tendencję do lekkiego wysuszania warg, a ich formuła również przejawia się jako bardziej sucha, tępawa. Ograniczenie w recepturze wszelkich maseł i tłuszczów roślinnych pozytywnie wpływa na trwałość tych kosmetyków, ale bezlitośnie podkreśla wszystkie suche skórki, zadziorki i spierzchnięcia.


Najszybszym sposobem na wygładzenie skóry jest przeprowadzenie peelingu, możecie domowym sposobem użyć szczoteczki do zębów lub cukru i wykonać krótki masaż. Na rynku kosmetycznym jakiś czas temu pojawiły się gotowe peelingi do ust, więc jeśli chcecie sięgnąć po pięknie pachnący produkt, możecie pójść w tą stronę i zakupić taki kosmetyk. Po peelingu na kilka minut nakładamy grubszą warstwę balsamu do ust. Ja polecam balsam NUXE, o którym możecie przeczytać na blogu. Kiedy usta już się porządnie nawilżą, możemy zmyć balsam np. płynem micelarnym, aby na ustach nie pozostała tłusta warstwa. 


Przechodzimy do makijażu i kosmetyków kolorowych.Możemy użyć najpierw bazę pod szminkę, taki produkt ma w swojej ofercie m.in MAC. Ja lubię używać przed pomalowaniem ust bezbarwną konturówkę MUFE- jej plusem jest to, że dzięki swojej transparentnej formie pasuje do każdego koloru pomadki.


Ważne jest użycie konturówki w kolorze jak najbardziej możliwie zbliżonym do używanej na nią pomadki. Najpierw obrysowujemy kontur ust, korygując go według naszych potrzeb, następnie delikatnie wypełniamy środek i rozcieramy wszystko pędzlem o sztywnym włosiu, tak aby pokryć cienką warstwą konturówki całe usta.


Zapewne słyszałyście o technice malowania ust dwukrotnie. Aplikujemy cienką warstwę szminki, następnym krokiem jest zdjęcie nadmiaru kosmetyku i odciśnięcie go w chusteczkę higieniczną. Nakładamy kolejną warstwę pomadki, którą możemy delikatnie przypudrować za pomocą pudru transparentnego, który jest bardzo dobrze zmielony i nie pozostawi na ustach efektu ciasta.

A jeśli nie lubimy pomadek, a błyszczyk znika  z naszych ust w mgnieniu oka? Na Wasze szczęście firmy kosmetyczne proponują idealne rozwiązanie czyli szminki i w płynie lub lakiery do ust. Szminka w płynie najczęściej występuje w postaci koloru, który nakładamy na usta jak błyszczyk i przezroczystego błyszczyku, który utrwala kolor i nabłyszcza usta. Lakier natomiast jest to dwa w jednym, czyli nie mamy już podwójnego opakowania, a pojedyncze , które zawiera kosmetyk niezwykle nabłyszczający, dający efekt mokrych ust czyli tzw. tafli.Możecie również sięgnąć po lip tint, czyli farbkę do ust. 

Jakie macie patenty na przedłużenie trwałości makijażu ust? Polecacie coś czego ja nie uwzględniłam w poście?

środa, 11 września 2013

Makijaż wodoodporny- oczy


Idąc dalej tropem makijażu długotrwałego, wodoodpornego dotarliśmy do makijażu oczu. Szczególnie trudny element makijażu jeśli chodzi o osoby borykające się z problemem tzw. tłustych powiek, ale również posiadaczki opadającej powieki, na której często "odbijają się" cienie z powieki ruchomej.Oto kilka trików, które sprawią, że kosmetyki zostaną na swoim miejscu, nie będą migrować i rolować się na powiekach, a wasze spojrzenie pozostanie w nienagannym stanie.


Bardzo ważna jest dobra baza, jednocześnie jest ona dużym problemem. Jest niczym Święty Graal. Jak znaleźć idealną? Niestety metodą prób i błędów-dla każdego coś innego. Przetestowałam już wiele, choć na pewno nie spocznę w dalszych poszukiwaniach. Długi czas używałam bazy Art Deco, dobrze trzyma cienie, choć trochę je zlepia i utrudnia blendowanie. Obecnie sięgam po NARS Smudge Proof Eyeshadow Base i sprawdza się bardzo dobrze. Chcę wypróbować również kultową bazę marki Urban Decay oraz Lime Crime. Bazę nakładamy cienką warstwą (palcem lub pędzlem-najlepiej syntetycznym). Możemy ją delikatnie przypudrować lub zafixować jasnym cieniem w kolorze skóry, alby nakładane w następnej kolejności cienie lepiej dały się rozcierać.

Jeśli chodzi o technikę nakładania cieni- staramy się je wklepywać, "wciskać" w powiekę. Dopiero tak upakowany cień możemy zacząć rozcierać. Ja polecam cienie MAC, Inglot i Urban Decay- nie mają tendencji do rolowania się i do beknięcia w czasie noszenia ich na powiekach. 
 Znakomitym rozwiązaniem są cienie w kremie,żelu czy musie. Mają one wilgotną konsystencję, natomiast po zaschnięciu są nie do ruszenia. U mnie numerem jeden są Aqua Cream Make Up For Ever, możemy używać ich nie tylko jako cieni. Cienie hybrydowe również zasługują na uwagę- mają piękne mieniące się kolory. Tego typu produkty znajdziecie u Chanel,G. Armani czy Diora-mają konsystencję pudrowo-kremową. Moimi ulubieńcami są Paint Poty od MAC, możecie używać ich jako bazy pod inne cienie lub samodzielnie. Podobnym produktem są kremowe długotrwałe cienie Bobbi Brown. W tańszych markach możecie poszukać odpowiedników tych produktów np. Maybelline 24h Color Tattoo.

Bardzo ciężko znaleźć dobry eyeliner. Ja przepadam za żelowymi linerami i znalazłam taki, który nie odbija się na powiekach- Gel Eyeliner Bobbi Brown. Jeśli wasz eyeliner ma tendencję do "kserowania się", można spróbować ograniczyć to zjawisko, nakładając na niego cień w kamieniu w tym samym kolorze.


Czasami zdarza się, że znalazłyśmy bardzo dobrą maskarę, jednak nie posiada ona wersji wodoodpornej. Moim zdaniem jest to cecha niezbędna. Moment wzruszenia, jaki często towarzyszy w makijażu ślubnym, mokra od upału skóra czy ulewny deszcz mogą sprawić, że pod naszymi oczami zaczną pojawiać się czarne ślady. Znalazłam na rynku kosmetycznym fixator do tuszu do rzęs oraz brwi- Clarins Double Fix Mascara. Jest to produkt, który zawsze znajdzie się w mojej kosmetyczce;)

Ostatnim ciekawym produktem zarówno utrwalającym cienie, jak i umożliwiającym ich aplikację na mokro jest płyn Duraline Inglot. Używam go najczęściej przy pracy z pigmentami, glitterami i cieniami sypkimi.

 A co Wy robicie, żeby przedłużyć żywotność makijażu oczu? W następnej i ostatniej już części opiszę makijaż ust :)

poniedziałek, 2 września 2013

Przedłużenie rozdania- masz jeszcze miesiąc na wygranie cienia MAC:)


Postanowiłam przedłużyć moje rozdanie o kolejny miesiąc- możecie wziąć w nim udział do 24:00 4 pażdziernika.Macie jeszcze miesiąc,żeby zgłaszać się z komentarzem o wymarzonym cieniu MAC pod postem TYM postem:)

Zapraszam do zabawy i życzę powodzenia:)

poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Przypomnienie o moim rozdaniu- zgarnij WYBRANY PRZEZ CIEBIE CIEŃ MAC

Przypominam Wam o trwającym rozdaniu, w którym to Wy wybieracie nagrodę. Wystarczy napisać komentarz z uzasadnieniem, który kolor chciałybyście ode mnie otrzymać  i dlaczego:)


Zgłaszać się możecie pod  TYM postem, również znajdziecie w nim zasady rozdania.

   POWODZENIA!

czwartek, 22 sierpnia 2013

Kosmetyczka w rozmiarze XS z Douglas

Przyznajcie się - ile razy dźwigacie okropnie ciężką torebkę, która jak czarna dziura pochłania wszystkie potrzebne lub częściej niepotrzebne przedmioty?Jak często zdarza się, że ciągniecie wypełnione do granic możliwości wakacyjne walizy? Prostym sposobem na uszczuplenie gabarytów naszej torebki lub bagażu, jest zmniejszenie rozmiarów kosmetyczki, no może nie całkiem kosmetyczki, a tego co w niej przechowujemy.

Dla mnie rewolucją było pojawienie się kosmetyków w rozmiarach podróżnych. Sama bardzo często korzystam z tej opcji i w mojej kosmetyczce lądują przelane do specjalnej butelki z atomizerem perfumy, mini chusteczki odświeżające, próbka płynu micelarnego czy też mała woda termalna. W torbie na siłownie także królują mini kosmetyki- szampon, płyn do higieny intymnej ( choć z tym jest gorzej, bo nie znalazłam go w małym rozmiarze i zmuszona byłam go przelać do mniejszej butelki), odżywka do włosów itp.

Również marka Douglas ma w swojej ofercie produkty w rozmiarze XS. W gamie tych kosmetyków znajdziemy między innymi dwufazowy płyn do demakijażu oczu, balsam do ust,odświeżającą mgiełkę do twarzy i ciała oraz odświeżające chusteczki. 



Takie produkty mają wiele zalet- dzięki swoim objętościom 10-100 ml łatwo zmieszczą się do bagażu oraz nie będą zajmować niepotrzebnie zajmować miejsce w walizce. Jest to idealne rozwiązanie dla aktywnych- na wszelkie wycieczki piesze, rowerowe, basen czy siłownie.
Linia Douglas XL.xs zawiera wszystkie niezbędne kosmetyki, aby zadbać o naszą skórę.

Kosmetyczkę warto wzbogacić o kosmetyki kolorowe, najlepiej w postaci palet do samodzielnego komponowania, aby w 100% korzystać z zapakowanych produktów.Warto wcześniej przemyśleć jaki makijaż będziemy wykonywać- czy będzie to tylko delikatnie upiększający make up dzienny, czy też szykuje się nam wieczorna impreza, na którą chcemy przygotować bardziej efektowny look.

Jeszcze jednym patentem jest wykorzystanie próbek jakie dostajemy do zakupów w perfumeriach. Dzięki temu możemy przetestować nowe kosmetyki, ale też nie mamy obaw, że nasze perfumy w pełnowymiarowym flakonie lub krem w szklanym słoiczku się rozbiją.




1.  Douglas XL.xs Cosy Cleansing Wipes xs, chusteczki do demakijażu, 6,50 zł/ 10 szt.
2.  DOUGLAS XL.xs Facial Beauty Water xs, mgiełka do twarzy, 12,90 zl/ 30 ml
3.  COLLISTAR Magica BB, Light Medium, krem BB, 129 zł / 50ml
4.  BOBBI  BROWN 3 Pan Palette, paleta do makijażu, 75 zł ( w środku: BOBBI BROWN  Metalic 5. Eye Shadow „Forest”, 115 PLN; BOBBI BROWN Shimmer Wash Eye „Champagne”, 115 PLN; BOBBI BROWN Blush „Pretty Pink”, 115 PLN)
5.  BOBBI BROWN Cream Shadow Brush, pędzel do cieni, 139 zł
6.  BOBBI BROWN Cream Shadow Brush, pędzel do cieni, 139 zł
7.  SENSAI KANEBO INTERNATIONAL 38 Stopni, tusz do rzęs, 119 zł/ 6 ml
8.  DOUGLAS XL.xs Gentle Eye Make-Up Remover xs, dwufazowy płyn do demakijażu oczu, 12,90zł/ 50 ml
9. DOUGLAS XL.xs Luminous Eye-Gel xs, odświeżający żel pod oczy, 10ml, 29,90 zł/10 ml
10. DOUGLAS XL.xs Pocket Lip Balm xs, nawilżający balsam do ust, 15 ml, 14,90 zł/15 ml

Używacie kosmetyków w wersjach mini?

sobota, 17 sierpnia 2013

Makijaż wodoodporny-idealny na upały


Nie sądziłam, że upał może zainspirować do napisania posta. A jednak! Gdy żar leje się z nieba, zapewne żadna z nas nie chce rezygnować z makijażu, zwłaszcza gdy wychodzimy z domu np. do pracy czy wybieramy się na imprezę lub przyjęcie weselne w które okres letni obfituje. Co zrobić żeby makijaż wyglądał świeżo i nie spłynął? Jakie kosmetyki i techniki aplikacji zastosować? Mam nadzieję, że przytoczone przeze mnie porady pomogą waszemu makijażowi przetrwać gorący dzień i przetrzymać najbardziej szaloną imprezę:)



Zacznę od kolejności nakładania makijażu. Właściwie zaczęłabym makijaż wodoodporny od demakijażu. Ja najlepiej czuję się oczyszczając skórę żelem do twarzy lub produktem "mydło bez mydła" oraz wodą. Przemywam twarz tonikiem, a okolice oczu płynem micelarnym. Jestem posiadaczką cery tłustej, więc wszystkie formy mleczek odrzucam na wstępie,ponieważ nie lubię "lepkości" na skórze. Jeśli macie cerę suchą możecie po nie sięgnąć, ale gwarantuję, że uczucie świeżości po płynie micelarnym jest nieporównywalnie przyjemniejsze, gdy słupek rtęci przekracza 30 stopni. Woda termalna wspaniale odświeża i koi skórę, jeśli ją posiadacie to najlepszy moment żeby jej użyć.


Przechodząc do nawilżania- polecam lekkie kremy,  żelowe formuły i serum do twarzy, które szybko się wchłania i daje uczucie lekkości, jednocześnie zapewniając dobry poziom nawilżenia. Kosmetyk nawilżający możemy zastąpić bazą, która przedłuży trwałość makijażu i jednocześnie dostarczy skórze nawilżenie.Ostatnio testuję Beauty Flash Balm marki Clarins i znakomicie się sprawdza. 




Istotną kwestią jest sam podkład. W upały raczej nie sięgajmy po ciężkie, zapewniające matowy efekt fluidy.Polecam również kosmetyki mineralne, które są lekkie, przeważnie średnio i dobrze kryjące, nie potrzebują również utrwalenia pudrem sypkim. Do makijażu dziennego zalecam użyć podkładów na bazie wody i o lekkiej konsystencji takich jak Chanel Vitalumiere Aqua, Mac Face&Body oraz Bourjois Healthy Mix Serum.
Korektory które mogę szczerze polecić to Mac Pro Longwear, natomiast w okolice oczu i punkty wypukłe na twarzy- YSL Touche Eclat/HR Magic Concealer. Do makijażu wieczorowego można użyć produktów wodoodpornych np. MAP fluid wodoodporny, Mac Pro Longwear, z powodzeniem sprawdza się również MUFE HD.


Zanim utrwalimy twarz podkładem skupmy się na nakładaniu kosmetyków modelujących twarz- można najpierw zrobić makijaż kosmetykami w kremie, nakładając je cieniutką warstwą- np. róż w kremie MAC, Inglot, Bobbi Brown, MUFE  lub produktami typu barwniki np. Benefit  Bene Tint. Kosmetykiem w kremie, który pełni funkcje bronzera jest słynny Chanel Soleil Tan De Chanel. Wśród kremowych lub płynnych kosmetyków znajdziemy również rozświetlacze np. Mac Cream Colour  Base, Benefit High Beam, Rouge Bunny Rouge oraz Becca. Kosmetyki te zasychają na skórze i są nie do ruszenia:)


Następnie sięgamy po puder, musi być on dobrze zmielony i mieć funkcję utrwalającą. Ja używam pudru Ben Nye, myślę ,że dobrze sprawdzi się również inny bezbarwny puder np. Mac Prep + Prime lub Laura Mercier.


Jeśli nakładamy wszystkie produkty bardzo cienkimi warstwami, to w wersji wieczorowej makijażu możemy pokusić się o dodatkowe zaaplikowanie kosmetyków takich jak róż,bronzer,rozświetlacz w formie prasowanej lub sypkiej w miejsca gdzie wcześniej nakładałyśmy produkty kremowe.



Bardzo ważne jest utrwalenie makijażu fixatorami, polecam dostępny w Kryolanie Derma Color w formie "lakieru",Make Up For Ever  Mist&Fix polecam do stosowania na wyjątkowe okazje, natomiast do makijażu dziennego rekomenduję Mac Fix+.



Technika nakładania również odgrywa wielką rolę w makijażu wodoodporym. Kosmetyki aplikujemy cienkimi warstwami -polecam do nakładania pędzle typu duo fibre, które nakładają produkty i jednocześnie pięknie rozpraszają je na skórze, tworząc lekki jak piórko makijaż. Idealnym rozwiązaniem w nakładaniu podkładu jest używanie Beauty Blendera, również aplikowany nim podkład rozprowadzany jest równo i cieniutko, dodatkowym bonusem jest przyjemne uczucie chłodu, jakie zapewnia zwilżona zimną wodą gąbeczka.

W następnym poście poruszę temat makijażu wodoodpornego oczu i ust:)

niedziela, 4 sierpnia 2013

Rozdanie


Już dłuższy czas myślałam o przygotowaniu dla Was rozdania-dziś nadszedł ten moment. Do zgarnięcia w rozdaniu na moim blogu jest dowolny cień MAC z regularnej oferty (kolory cieni znajdziecie tu: http://www.maccosmetics.com/product/shaded/154/363/Products/Eyes/Shadow/Eye-Shadow/index.tmpl). 

Warunkiem wzięcia udziału jest bycie publicznym obserwatorem bloga. Jeśli chcecie zwiększyć swoje szanse możecie zrobić to na kilka sposobów: polubić fanpage Cosmetics Lady na Facebooku, dodać mój blog do blogrolla, napisać post o moim rozdaniu i zamieścić w nim link odsyłający do tego posta oraz zamieszczoną w nim grafikę lub umieścić informację w pasku bocznym. Moje najbardziej aktywne komentatorki dostają ode mnie dodatkowy punkt;)





Rozdanie trwa od dziś do 4 września- możecie zgłaszać się do 24:00 4 września. Nagroda jest fundowana przeze mnie, kosmetyk jest nowy, nieużywany, nieotwierany. Nagrody wysyłam na terenie Polski. Po 4 września wytypuję zwycięzce i w przeciągu tygodnia do max. 2 tyd wyślę ją do wylosowanej osoby.

Co trzeba zrobić żeby wziąć udział?
Warunkiem koniecznym jak już wspominałam jest bycie publicznym obserwatorem bloga. 
W komentarzu do tego posta napisz jaki cień Mac chciałabyś ode mnie dostać i dlaczego:)

Prosiłabym o korzystanie z tej formy:

Obserwuję bloga jako: ...
Chciałabym wygrać cień Mac w kolorze... + uzasadnienie...
Lubię na Facebooku jako:Tak: Imię + pierwsza litera nazwiska/ Nie
Dodałam do blogrolla: Tak: link / Nie
Post o rozdaniu: Tak: link / Nie
Informacja w pasku bocznym: Tak: link / Nie
Chcę wygrać: wkład / cień w opakowaniu