niedziela, 19 sierpnia 2012

Benefit THE pretty COMMITTEE


 
Z zestawem kosmetyków Benefit wiąże się pewna śmieszna historia. Nie jest może ona niezwykła dla dziewczyn o naturze kosmetycznego łowcy, które znają arkana perfumeryjnych polowań. Zestawy początkowo były dostępne za ponad 200 zł. Kręciłam się koło nich , nie zaprzeczam. Kalkulowałam,namyślałam, już miałam kupować- to znów rezygnowałam. Kiedy w Sephorze zosytał już tylko jeden zestaw, adrenalina zaczęła krążyć w moich żyłach. Zdecydowałam ,że muszę go mieć,ale był jeden problem na drodze do kosmetycznego zaspokojenia- trzymała go w rękach druga kobieta...


...Czaiłam się za nią po całej perfumierii- a Ona mówiła do swojego faceta- "no nie wiem  czy to kupić, czy ja będę tego używać?" cała w rozterce liczyła na pomoc mężczyzny, co z góry spisane jest na porażkę. On oczywiście "pomocny" powiedział " No kup to sobie" w nadziei ,że ukróci swoje męki w tym babskim sklepie. Na szczęście Pani się rozmyśliła, wydała Panu rozkaz odłożenia zestawu na sklepową półkę. Ja jak na skrzydłach poleciałam pochwycić zdobycz i zapłacić za nią w kasie. Pani ekspedientka wypowiadając kwotę jaką miałam uiścić wynagrodziła wszystkie moje trudy i znoje tego polowania. W kasie usłyszałam magiczne słowo " sto sześćdziesiąt złotych". Miałam swoje trofeum!Mam nadzieję ,że spodobała Wam się moja historyjka i dotrwałyście do końca.




Całość opakowana jest w śliczną dziewczęcą kosmetyczkę, która jest również praktyczna- wykonana z siateczki,dzięki której widzimy znajdujące się w niej kosmetyki.Na odwrocie podane są składy produktów oraz instrukcja ich stosowania.
Tak prezentuje się zawartość:



W zestawie znajdziemy trzy produkty pełnowymiarowe i jedną miniaturę Róż Bella Bamba występuje w regularnym rozmiarze czyli 8 g. Jak zwykle w różach Benefit dołączony jest pędzelek. Różni się jednak od pędzelka z Hooli, ma bardziej zaokrąglony kształt.



Kredka Eye Bright służy do rozjaśniania naszego spojrzenia. Ma lekki różowy kolor, który rozświetla,odmładza i liftuje twarz optycznie. Możemy używać jej na linii wodnej,w obszarze pod brwiami, a także w innych miejscach w których chcemy uzyskać rozświetlenie.Produkt o wielkości 1,4 g.


Następnym kosmetykiem jest baza pod cienie i korektor w jednym- Stay don't Stray.Produkt ma dużą pojemność - 10 ml. Występuje w wygodnej buteleczce z pompką.Ma neutralny kolor, co pomoże ukryć delikatne zasinienia. Według producenta ma sprawić ,że cienie nie będą się rolować, kolor zostanie bardziej wydobyty.Utrzymuję trwałość nie tylko cieni ,ale również bardziej kryjących korektorów.




Ostatnim kosmetykiem ,którego byłam najbardziej ciekawa był sławny High Beam. Jest to 4 ml miniaturka. Jest to idealny rozświetlacz na podróż lub do torebki- a) zajmuję mało miejsca , b) nie pokruszy się gdyż ma płynną formułę, c)- jest bardzo wydajny ,ale ma krótki termin ważności - czyli nic nam się nie zmarnuje. Myślę, że jest wielkości tych próbek ,które dodawane są do gazet w Wielkiej Brytanii ( u nas niestety nie mamy takich giftów-jawna dyskryminacja :/ ). Daje subtelny glow, wydaje się być idealny dla Panien Młodych lub do świetlistego makijażu z efektem promienistej cery. Jedyne co mnie w nim zniechęca to rodzaj opakowania, jak dla mnie dość niehigieniczne.




Jak Wam podobają się takie zestawy? Mam teraz na oku Go TropiCoral-co o nim myślicie? Podobał Wam się The pretty Committee?

29 komentarzy:

  1. Fajna historia :D a do tego dość przystępna cena, super :)

    OdpowiedzUsuń
  2. mam ten zestaw :) bardzo podoba mi się każdy element jego zawartości i z przyjemnością ich używam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Robiłam już makijaż przy zastosowaniu każdego z produktów, faktycznie używa się ich przyjemnie:)

      Usuń
  3. Mi kiedyś brakło 5 zł do meteorytów i babka co stała koło mnie "dołożyła" mi :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kobieta wesprze drugą kobietę w potrzebie:) A jaką masz wersję meteorytów?

      Usuń
  4. zestaw idealny:)
    co do wielkości miniaturki, to prawda, że takie gifty w UK dają w gazetach... no ale u nas rynek mniejszy:)

    OdpowiedzUsuń
  5. fajny zestaw :D ja ich nie widziałam pewnie już nie było.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak byłam w Warszawie to widziałam kilka w ZT. Potem dopiero pojawiły się w Białymstoku w Białej:)

      Usuń
  6. O matko, wyobrażam sobie co czułaś jak chodziłaś za tą kobieciną ;D Miałam podobnie, ale z butami :P Nic z tego zestawu nie miałam, więc chętnie o tych kosmach poczytam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Recenzja pojawi się na pewno:) A wyobraź sobie moją minę kiedy za nią chodziłam i jej minę kiedy to ja stałam przy kasie i płaciłam za ten zestaw:)

      Usuń
  7. Niezła historia :) ale z Ciebie doskonała łowczyni:) lubię benefitki ale jakoś mi High Beam nie służy :( swędzi mnie po nim skóra :( ciekawa jestem jak u Ciebie się sprawdzą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziś nałożyłam go również pod brwiami, gdzie skóra jest już bardziej delikatna i nic mnie nie swędziało. Spróbuję zaaplikować go w wewnętrzny kącik, jakby co to mam krople od alergii i będę się ratować:)

      Usuń
  8. Najbardziej z zestawu spodobał mi sie róż ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajny zestaw :) Ja właśnie kiedyś też taki zestaw benefitu kupiłam, ale letni z Hoolą ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Haha, opłaca się chodzenie za innymi:D Ja też tak czasem robię:P

    OdpowiedzUsuń
  11. historia super! choć już miałam przed oczami widok dwóch szarpiących się bab o Benefitkową kosmetyczkę :P hihi
    niech się wszystko dobrze uzywa.. po tych trudach jakie przeszłaś inaczej być nie może :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie wiem co to by było, wprawdzie chodziłam na kung fu w dzieciństwie,ale nie wiem czy z takiej szarpaniny wyszłabym cało i z twarzą;)

      Usuń
  12. Zdjęcia i ta historia wywołały u mnie podłe uczucie zazdrości... Też chcę ten zestaw! I czemu Benefit ma zawsze takie piękne i kuszące opakowania? Eh.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opakowania faktycznie są ciekawe, ale mnie najbardziej przyciągnęła ta błyszcząca kosmetyczka:)

      Usuń
  13. ależ Ci8 cholernie zazdroszczę :0 świetny zestaw :)

    OdpowiedzUsuń
  14. kurcze szkoda że u mnie nie ma Sephory. najbardziej interesuje mnie rozświetlacz Highbeam. Ładny kolor różu. Nad ceną 200zł też bym się tak wachała, mam zdecydowanie obecnie za dużo kosmetyków, większość z nich nie przemyślany wybór :(

    OdpowiedzUsuń
  15. Jestem taka zła na siebie, że przegapiłam ten zestaw w Sephorze!:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz w Sephorze pojawić miały się fajne zestawy, może tym razem nie przegapisz:)

      Usuń
  16. Tez kupilam ten zestaw i moja historia byla podobna, jednak nie skonczyla sie tak jak twoja. otoz 'tamta' pani kupila ten zestaw a ja w rozpaczy zapytalam sprzedawce czy nie ma ich wiecej i... miala:P Aż głupio było go nie kupic w koncu to prawie same produkty pelnoymiarowe!

    OdpowiedzUsuń