Dziś przedstawiam kilka nowości w mojej kosmetyczce:)
Dawno nie robiłam zakupów na Allegro.Pretekstem do kliknięcia w "kup teraz" był dobijający do dna Revlon Colorstay. Kupiłam więc nową buteleczkę 180 Sand Beige dla cery mieszanej/tłustej.Cena 33,99 zł.
Przy okazji u tego samego sprzedawcy nabyłam lakier ,który wpadł mi w oko w rozdaniu u nieesi25 - Revlon Galaxy -brokatowy i błyszczący czyli idealnie wpasowuję się w lakierowe trendy.Cena 9,99 zł.
Do wirtualnego koszyka wpadła szminka Revlon Colorburst 015 Grape-jest to kosmetyczne marzenie mojej siostry,które postanowiłam spełnić.Będę podkradać jej ją do klasycznych ciemnych makijaży ust, retro i zwariowanych, mrocznych "wampirzych stylizacji".Cena 11,99 zł.
Dużo dobrego słyszałam o cieniach w musie Rimmel.Zdecydowałam się na 007 Breezy,jasny kolorek, podobny do odcienia szampana.Cena 9,99 zł.
Poszukując odpowiednika pędzelka Mac 226 natknęłam się na Revlon Contour Shadow Brush, pędzelek z naturalnego włosia.Jest całkiem ok ale pędzelka Mac sobie nie odpuszczę i będę go poszukiwać.Cena 13,99.
Początek roku owocuję w sklepach wysypem promocji. Wiele z nas rusza do drogerii na zakupy, gdzie można spotkać prawdziwe okazje.
Pierwszą rzecz w atrakcyjnej cenie kupiła moja mama.Zimą skóra każdego woła o nawilżenie.W Rosmmannie w cenie ok. 6 zł kupiła Intensywnie regenerującą emulsję do ciała Neutrogena.Wczoraj wypróbowałam kosmetyk po raz pierwszy.Kilka krótkich zdań o nim-butelka z pompką (wielki plus), szybko się wchłania, przyjemna, lekka konsystencja.Zapach świeży, typowy dla produktów tej firmy.Do wysmarowania mamy 250 ml.
Dla mnie nowy rok jest powodem do przełamania się w przypadku kosmetycznych cudeniek goszczących prawie na każdym kanale YT i blogu. Tak. Stało się. W końcu się zdecydowałam. Kupiłam krem BB ( tzn. kupiłam mojej siostrze ,ale będę go testować dla potrzeb recenzji) i paletkę Sleek OH SO SPECJAL.
Do Natury wybrałam się po kosmetyki z Essence ( LE Crystallized). Nic fajnego nie było, ale postanowiłam zaopatrzyć się w cienie w kremie Essence Stay all day 02 Glammy goes to... - w pięknym złotym kolorze ( idealnym do nakładania na centralną część powieki w metalicznym smoky eye) oraz Made to stay 030Star w Was Here! ciemny grafit (podczas rozcierania ujawniają się drobinki co nadaje metaliczne , mokre wykończenie).Cena Essence ok. 10 zł , Catrice ok.15.Na pigmenty Kobo była obniżka ( cena ok.15 zł) wybór padł na połyskujący różowo-łososiowy cień 505 Sea Shell.
W Sephorze spore wyprzedaże. Zwłaszcza kosmetyków z wyższej półki cenowej. Niestety na nic się nie skusiłam, wybrałam tylko kredeczkę Sephora flashy liner waterproof.Kredka żelowa, długotrwała.Kolor szampana wpadający w róż -09 flashy pink. Próbowałam nakładać na linię wodną-wygląda znakomicie.Cena ok. 15,00 zł.
A jakie są Wasze zakupy? Macie już coś upatrzonego?
Pozdrawiam:)
CS też chciałam kupić :) A na paletkę Sleeka to czaję się już nie wiem ile ;D A co do kremu racja - o wiele lepiej się wszystko trzyma na nim :)
OdpowiedzUsuńPaletka Sleek i podkład z revlonu moi ulubieńcy'
OdpowiedzUsuńładne zaopatrzenie:) tez muszę pokazać swoje zakupy:)
OdpowiedzUsuńsame świetne rzeczy :)
OdpowiedzUsuńrevlon jest super, a kremy BB chciałabym próbować:)
OdpowiedzUsuńFajne zakupy :D Z cienia Rimmel jestem bardzo zadowolona, tak samo z paletki OSS. Krem BB niestety mi nie podszedł, ale mam nadzieję że wszystkie kosmetyki sprawdzą się u Ciebie :) Czekam z niecierpliwością na recenzje :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
fajne zakupy :))
OdpowiedzUsuń